PS: Każdy imagin jest przyporządkowany innemu członkowi (zboczuchy wy jedne! xD) 1D.
1. Jesteś jak ta królewna uwięziona w zamku. Masz miliony
marzeń z których tylko kilka pojedynczych ma szansę się spełnić. Niby żyjesz w
dostatku, lecz pieniądze nie dają ci szczęścia. Chcesz mieć przyjaciół, chcesz
pójść do prawdziwej szkoły po brzegi wypchanej nieznośnymi nastolatkami. Chcesz
się poczuć sobą! Wyzwolić to co od zawsze w sobie ukrywasz… prawdziwą siebie.
Chcesz pokazać światu, że nie zgadzasz się na to co cię czeka. Znasz swój los, lecz
sama chcesz ułożyć swoją przyszłość. Bez wkładu osób trzecich. Chcesz poczuć
jak to jest być wolnym, prostym człowiekiem, który cieszy się codzienną rutyną. To
dzisiaj to ten dzień w którym go poznasz, poznasz człowieka z którym będziesz
dzielić resztę życia. Poznasz chłopaka z którym ułożysz sobie przyszłość,
ponieważ rodzice tak chcą. (...)
2. Stoisz przed lustrem i nakładasz makijaż. Zakrywasz to czego się boisz, wstydzisz. Nie lubisz swojej przeszłości, zresztą za teraźniejszością również nie przepadasz. Wrócił do domu, znowu spity. Kto? Twój ukochany, który "w dupie ma twoje uczucia". Nie wiesz co się z nim stało, był kochającym ojcem i mężem, a teraz... a teraz nie jest. Coś w nim pękło, zamknął się w sobie. Podniosłaś waszą 2letnią córeczkę z podłogi w łazience i poszłaś "zabarykadować się" w jej pokoju. Mimo, że jej jeszcze nie uderzył, czujesz, że prędzej czy później to zrobi. Usłyszałaś kroki, wszedł do waszej sypialni przywołując cię po imieniu. Nie odpowiedziałaś odkluczyłaś drzwi od pokoju, położyłaś się wraz z córeczką na łóżku i starałaś się udawać, że śpisz. Małej to nie wychodziło, szarpała się i marudziła do momentu kiedy do pomieszczenia wkroczył on. (...)
3. Zwykła, niepozorna kobieta. Tak mogą cię nazwać wszyscy, którzy nie znają twojej prawdziwej tożsamości. Szczerze to sama jej nie znasz. Obudziłaś się w szpitalu, w wyniku wypadku straciłaś pamięć, nazywasz się [t.i.] [t.n.]... i tylko tyle wiesz. Dostałaś się na studia do Oxfordu, gdzie mieszkasz sama. Znalazłaś jakąś pracę i starasz się jakoś przeżyć. Jacyś ludzie, a szczególnie dziewczyny, witają się z tobą na ulicy, a ty po prostu nie wiesz o co chodzi! Jakaś 14latka chciała zrobić sobie z tobą zdjęcie, co według ciebie było chore. Zdziwiona jej reakcją uciekłaś. Byłaś sławna? Lub może znałaś kogoś sławnego? To wszystko pozostaje zagadką, do pewnego słonecznego dnia. (...)
4. Zrobiłaś to dla niego, a on... on nie zrozumiał twoich intencji. Tego, że jedynie chciałaś go chronić! Nawet nie chciał wysłuchać twojego tłumaczenia. Kiedy mijacie się na ulicy przechodzi obojętnie, a ty nie umiesz spojrzeć mu w jego przepełnione bólem oczy. Masz plan, plan... na samobójstwo. Żyletka, tabletki, prochy, alkohol, skok z mostu, rzucenie się pod pociąg, upozorowany wypadek samochodowy, pętelka na szyi, a nawet wbicie sobie noża w sam środek serca - są to wszystkie zaklepane metody. Niby żadem problem, lecz TY chcesz zginąć oryginalnie. Przeszukałaś internet i znalazłaś pewną ciekawą ofertę. Niech cierpi, jeśli wciąż cię kocha! Niech patrzy jak umierasz! Niech będzie świadkiem twojej śmierci! Niech błaga byś z nim została! Radosna zamykasz laptop. To się stanie już za tydzień. (...)
5. Patrzysz, lecz nie widzisz. Takie jest twoje życie. Smętne, ciche, bezbarwne... I co tu począć, jeśli jesteś z patologicznej rodziny i w dodatku twoje zmysły zawodzą? Zabić się? Wątpię, boisz się wyjść na dwór, a co dopiero spróbować się zabić. Pewnego dnia, postanowiłaś się przełamać i wyjść wraz ze starszą siostrą do parku. Usiadłyście na trawie i zaczęłyście rozmawiać. Siostra opowiadała ci jak wygląda świat i jak chciałaby żeby wyglądał. Śmiałyście się, cieszyłyście chwilą, dopóki nie dostałaś piłką w tył głowy. Lekko krzyknęłaś i zaczęłaś masować obolałe miejsce. W tym samym czasie twoja siostra awanturowała się z grupką chłopców. Jeden z nich do ciebie podszedł, zapytał czy nic się nie stało i zamilkł. Wiesz, że stał przy tobie, słyszałaś jego oddech. Przecież masz okulary na nosie, nie mógł zauważyć, że jesteś ślepa jak kret! (...)
5. Patrzysz, lecz nie widzisz. Takie jest twoje życie. Smętne, ciche, bezbarwne... I co tu począć, jeśli jesteś z patologicznej rodziny i w dodatku twoje zmysły zawodzą? Zabić się? Wątpię, boisz się wyjść na dwór, a co dopiero spróbować się zabić. Pewnego dnia, postanowiłaś się przełamać i wyjść wraz ze starszą siostrą do parku. Usiadłyście na trawie i zaczęłyście rozmawiać. Siostra opowiadała ci jak wygląda świat i jak chciałaby żeby wyglądał. Śmiałyście się, cieszyłyście chwilą, dopóki nie dostałaś piłką w tył głowy. Lekko krzyknęłaś i zaczęłaś masować obolałe miejsce. W tym samym czasie twoja siostra awanturowała się z grupką chłopców. Jeden z nich do ciebie podszedł, zapytał czy nic się nie stało i zamilkł. Wiesz, że stał przy tobie, słyszałaś jego oddech. Przecież masz okulary na nosie, nie mógł zauważyć, że jesteś ślepa jak kret! (...)
3
OdpowiedzUsuń1 :)
OdpowiedzUsuń2 albo 3 . :D .
OdpowiedzUsuń1 <3
OdpowiedzUsuń2 :)
OdpowiedzUsuńwszystkie :)
OdpowiedzUsuńaaaaa, nie liczy się! trza tylko jeden wybrać. ;P
Usuńwięc wybieram.................................................................................................................................................................................... 2 ♥
Usuń2!! :) x
OdpowiedzUsuń2! :)
OdpowiedzUsuń1
OdpowiedzUsuń