piątek, 16 listopada 2012

#27 Harry i Louis +18 xD

Dla stty. i Kingi O. :)
(no nie ma co, niezły sb temat wymyśliłaś xd).

Młoda, piękna, rozpoznawana. Jesteś jedną z najbardziej rozpoznawalnych modelek na świecie, a na dodatek twój chłopak, Louis Tomlinson, jest jednym z 5 wokalistów popularnego zespołu One Direction.
Lou przyjeżdża dzisiaj z półrocznej trasy, a ty akurat masz sesję zdjęciową więc ustaliliście, że przyjedzie po ciebie do twojego własnego mini studia u ciebie w domu.
Sesja jest dość skąpa i wyzywająca, w końcu do katalogu z bielizną. Wypinasz się, przygryzasz wargę, przybierasz seksowne pozy. Na szczęście fotografuje cię jakiś homoseksualista, więc masz pewność, że się nie napala na twoje obnażone ciało. Usłyszałaś jak ktoś krzyczy twoje imię i do ciebie podbiega.
- [t.i.]! *krzyczy Louis*
- Cześć kochany. *pocałowałaś go i pokazałaś gdzie ma na ciebie czekać po skończonej sesji*
*u Louisa i Harryego*
- Mam ochotę.
- Na co?
- Jak to na co, na seks. Ale nie taki zwykły seks.
- Co masz na myśli?
- Chcę go jakoś urozmaicić. [t.i.] zawsze dominuje i mnie dopieszcza podczas stosunku., chcę to zmienić. I nawet wiem co zrobimy.
- No okay, al- czekaj, czekaj co ty masz na myśli mówiąc, że wiesz, że co zrobimy?
- Harry, zawsze mi mówiłeś, że [t.i.] cię pociąga, a teraz masz szansę to wykorzystać.
- Ty chcesz uprawiać ze mną seks?
- Ta- Co?! Nie! Z [t.i.]!
- Więc nie mam pojęcia o co ci chodzi, miałem nadzieję na trójkącik.
- No właśnie o to mi chodzi, ale to ona będzie uprawiać z nami seks, a nie my se sobą...
- Okk, ale jak masz zamiar się do tego zabrać?
- [t.i.] pewnie wejdzie tu w swojej skąpej bieliźnie. Ja...
I tak zaczęli omawiać swój plan dopadnięcia ciebie.
*u ciebie*
Skończyłaś sesję w ostatniej, najbardziej skąpej, czarnej, lekko prześwitującej bieliźnie i szczęśliwa pobiegłaś do pokoju 'pobawić się' z Lou.
- Loui? Jesteś tu? *powiedziałaś stojąc na środku pokoju* Kochanie! Musisz zaspokoić mnie oraz moje potrzeby! *krzyknęłaś błagającym głosem*
- To może pobawimy się troszeczkę inaczej? *uniosłaś brew do góry nie wiedząc o co mu chodzi*
- O co ci cho- *nie dokończyłaś, ktoś od tyłu mocno ścisnął twoje piersi przez stanik*
Jęknęłaś. Poczułaś usta 'napastnika' na twojej szyi. Wszędzie poznasz ten specyficzny, lecz pociągająco piękny zapach perfum Harryego. Skakał językiem po twojej szyi coraz to bardziej cię podniecając. Ściągnął z ciebie stanik i powrócił do pieszczenia twoich skarbów, tym razem swoim dokuczliwym językiem. Louis podszedł i zaczął zadziornie do ciebie mówić, przy okazji lekko cię bijąc. Robił to tak, że jego czynności sprawiały ci jedynie przyjemności, a nie ból.
- Teraz jesteś nasza, słyszysz? Od teraz należysz jedynie do nas! Będziesz robić to co ci każemy! Teraz to my dopieszczamy ciebie, a później się odwdzięczysz. *pokiwałaś jedynie na podniecające słowa swojego chłopaka*
Podszedł do ciebie, przeniósł na stół i przewiązał oczy opaską, chciał byś oddała się całkowicie przyjemności, bez wglądu na to co będą ci robić. Szczerze to się lekko przeraziłaś, no bo co może wpaść do głowy dwójce napalonych idiotów?
Kazali byś do końca położyła się na stole. Poczułaś jak czyjeś ręce głaszczą wewnętrzną stronę twoich ud. Otworzyłaś usta i zaczęłaś głęboko oddychać. Zdjęli eksponujące twoją pupę stringi i koronkowy biustonosz. Jeden zajął się twoimi piersiami, a drugi wwiercił się językiem w twoją pochwę. Krzyknęłaś.
- Jeszcze raz krzykniesz, wydasz z siebie jaki kolwiek dźwięk, zostaniesz surowo ukarana. Harry, wiesz co robić.
Harry przyśpieszył. Twoją głowę rozsadzają jęki od środka, chcesz je wydobyć, ale wiesz, że jeszcze nie jesteś gotowa, nie chcesz przyspieszać zabawy. Strasznie się wiercisz, ruszasz biodrami w górę i w dół pomagając Harryemu. Louis widząc jak się męczysz zaczął podgryzać twoje sutki, chciał cię wykończyć psychicznie. Chciał żebyś się wreszcie poddała. Louis dał znak Harryemu, na co ten się tylko uśmiechnął i gwałtownie wepchnął w ciebie 2 palce. Robił to tak szybko i twardo. Nie wytrzymałaś, krzyknęłaś. Przestali.
- Co Louis powiedział? Że masz siedzieć cicho!
Nie miałaś przez dłuższy czas pojęcia coś się dzieje co chłopcy robią. W pewnym momencie postawili cię obok siebie na podłodze. Harry posadził cię sobie na biodrach i w ciebie wszedł. Louis zrobił to samo lecz od tyłu.
Darłaś się. Opadałaś i unosiłaś się. Sprawiali ci tak dużo przyjemności. Pierwszy raz uczestniczyłaś w czymś tak ekscytującym i podniecającym. Nigdy nie wierzyłaś, że dzielenia się seksem z dwoma mężczyznami może być przyjemne, a co dopiero właściwe. Ale skoro Louisowi to nie przeszkadza? Skończyliście dochodząc wszyscy razem. Opadłaś zmęczona na ciało Harryego, przypomniałaś sobie o czym mówili. Zeszłaś z nich, uklękłaś przed nimi i zaczęłaś robić im dobrze, każdemu po kolei, jak jednemu językiem, to drugiemu dłonią. Doszli spuszczając się na ciebie. Harry się ubrał, podziękował i już chciał wychodzić kiedy Lou do niego krzyknął.
- Może kiedyś to powtórzymy?
Harry pokazał chyry uśmieszek i wyszedł, a ty zasnęłaś wtulona w ciepły tors Tomlinsona.
------------------------------------------------------------------------------------
Oh god. Nie umiem pisać trójkącików xD


9 komentarzy:

  1. Super <3 Dzisiaj postaram sie dodoać drugą część ale nie obiecuje . :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski. Jeśli lubisz czytać imagine +18 to zapraszam
    http://llove-story10onedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. japierdolejapierdolejapierdolejapierdole *_*
    zajebisty <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam orgazm ohh.

    OdpowiedzUsuń
  5. EXtra pisz dalej


    OdpowiedzUsuń
  6. Ej ja już to widziałam na innym blogu!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny ♥ co ja gadam. Bardzo bardzo fajny !!

    OdpowiedzUsuń