wtorek, 20 listopada 2012

`1 cz. III


 Mam nadzieje że się spodoba <33 KOMENTUJCIE <3

xxx

Weszłaś do środka pokoju . Rozejrzałaś się po nim. Wskoczyłaś na miękkie łóżko. Rozmyślałaś o Natali . Wyjełaś ze swojej torby tableta i weszłaś na Facebook'a. Zapytałaś sie jej na jakiej ulicy mieszka. Akurat była dostępna więc szybko odpisała.Wstałaś z łóżka i poszłaś zapytać sie taty na jakiej ulicy mieszka.Odpowiedział ci i od razu pomyśłałaś że ta nazwa coś ci mówi. Wróciłaś do pokoju i znowu wziełaś do ręki tableta i przeczytałaś nazwe ulicy. Ze ździwienia upuściłaś tableta. Nie mogłaś uwierzyć ona ... mieszkała gdzieś obok ciebie...Usłyszałas dzwonek do drzwi . Nie chciało ci się wstać więc zignorowałaś to . Leżałaś i wpatrywałaś się w ściane. Usłyszałaś głos .Znajomy głos. Wsłuchiwałaś się.Znałaś go bardzo dobrze jednak nie byłaś w stu procentach pewna.Wstałaś i skierowałaś się do kuchni. W salonie siedziała mama Natalii .Nie mogłaś uwierzyć własnym oczom. Podeszłaś do niej i przytuliłaś się mówiąc Dzień dobry. Mama Natalii mocno cie przytuliła i po pewnym czasie odsuneła cie od siebie. Zobaczyła jak po twoim policzku spywają łzy.
- hej kotku . Co tam u ciebie słychać ? - spytała uśmiechając się.
Ty nie mogłaś wydusić z siebie żadnego dźwięku. Popatrzyłaś sie na nią i uśmiechnełaś się pokazując swoje dołki.
- Boże ! Nie moge uwierzyć że panią widze.... Skąd pani się tu wzieła. - zapytałaś dalej nie wierząc w to co widzisz.
- Robiłam w kuchni kolacje i zobaczyłam auto i ciebie jak z niego wysiadasz. Na początku nie byłam pewna że to ty , ale jednak po czasie nabrałam pewności. - powiedziała kobieta
- To pani mieszka tutaj , w bloku na przeciwko nas? - zapytałaś
- Nie .
- To gdzie? - zadałaś jej pytanie
- W mieszkaniu na przeciwko. - powiedziała śmiejąc się
- Co?!- zapytałaś się , prawie krzycząc z radości. Odwróciłaś się i podeszłaś do drzwi . Nacisnełaś na klamke. Za drzwiami stała Natalia... Patrzyłaś na nią. Bardzo sie nie zmieniła.Chociaż wydoroślała. Dalej ma te same długie blond włosy i niebieskie oczy.Po chwili na jej twarzy zagościł śnieżnobiały uśmiech. Łzy popłyneły ci po policzku . Przyciągłaś ją do siebie i mocno przytuliłaś . Poczułaś jak jej gorące łzy moczą twoje ramie.Stałyście w uścisku długi czas.W końcu odezwałaś się.
- Natalia . Boże! Nie wiem co powiedzieć! - Naprawdę nie wiedziałaś co zrobić , byłaś taka szczęśliwa.
- Ja ja za Tobą tęskniłam. Bardzo ! Całymi dniami płakałam- powiedziała Natalia , a kolejna łza spłyneła po policzku.
- Ja też za tobą bardzo tęskniłam. Nareszcie cię widze - powiedziałaś.
- Ale co ty tu robisz?- spytała Natalia.
- Wejdź do środka to ci opowiem - powiedziałaś wciągając ją do mieszkania. Po tym jak porozmawiała z twoimi rodzicami ( bo bardzo sie lubili) poszłyście do twojego pokoju. Opowiedziałaś jej jak sie tu znalazłaś. Popłakałyście się ze szczęścia ( znowu :D ) Popatrzyłaś się na swój zegarek z lamą ( XD )
- Już jest północ ?! - zapytałaś
- Nie... Jest 11 przecież w Anglii jest inny czas.- rzekła Natalia.
- No tak . Zapomniałam - uśmiechnełaś się przestawiając zegarek . Powiedziałaś jej że musisz sie o coś zapytać rodziców. Gdy szłaś w kierunku salonu , zobaczyłaś jak siedzą tam twoi i Natalii rodzice. Powiedziałaś jeszcze raz " dzień dobry " . Zapytałaś się ,
- Mamo , czy Natalia mogłaby dzisiaj u nas spać ? - popatrzyłaś błagalnym wzrokiem w strone mamy.
- Nie , naprawde... nie chce przeszkadzać... - powiedziała mama Natalii.
- Alez nie ma problemu - powiedziała twoja mama.
- To dobrze - uśmiechnełaś  sie pokazując dołki. Wróciłaś do pokoju.Oznajmiłaś Natalii, że może spać u ciebie. Uśmiechnęła sie i poszła po swoje rzeczy. Gdy poszła , położyłaś się na łóżku. Byłaś bardzo szczęśliwa.Nareszcie ją widzisz , tak bardzo za nią tęskniłaś . I jeszcze to że mieszka naprzeciwko ciebie! Po 5 minutach wróciła z rzeczami. Byłaś głodna. No ale przecież nie zrobiliście zakupów. Więc powiedziałaś rodzicom żebyście pojechali do sklepu który był niedaleko. Kupiliście potrzebne rzeczy . Mieliście ochotę na hot-doga , więc pojechaliście i sobie kupiliście.Przez cały czas śmiałaś się i wygłupiałaś z Natalią .Gdy w końcu wróciliście do domu , włączyłyście komputer.Otworzyłaś jakiś portal i zobaczyłyście duży nagłówek " One Direction będą mieć koncert w Manchesterze 10 września ! " Razem zaczełyście krzyczeć , aż twój tata przyszedł sprawdzić co sie stało. Bardzo sie cieszyłaś bo kochałaś 1D. Na dole widniała dopiska : "Bilety w sprzedaży od jutra od godziny 2.00 " . Musiałyście iść na ten koncert i zobaczyć ich na żywo . Natalia pobiegła do domu powiedzieć swoim rodzicom . Ty też poszłaś do swoich sie zapytać . Gdy weszłaś zobaczyłaś tate i mame czytających jakieś czasopisma.
- Tato ! Mamo ! 1D będzie w Manchesterze! Będą mieć koncert.- krzyczałaś na całe mieszkanie , jak nie na blok.
- Och tak ! Zapomniałem ci powiedzieć ! - powiedział tata.
- To ty wiedziałeś ?! - spytałaś
- Wiedziałem.Mam dla ciebie dwa bilety V.I.P  ze wstępem za kulisy.- powiedział tata z uśmiechem na twarzy.
- AAA !! Boże! - krzyczałaś jeszcze głośniej niż wcześniej.
- Tato , ale skąd ty je masz ?
- Ech. Nie ważne . - uśmiechnął sie i powrócił do czytania.
Wybiegłaś z mieszkania i spotkałaś natalie . Powiedziałaś jej że masz bilety. Dopiero jak ona sie wydarła??
Bardzo podziękowała i tobie i twojemu tacie. Byłaś wypełniona pozytywną energią.  Wziełaś z kuchni paluszki i poszłyście do pokoju. Otworzyłaś je i zaczełyście wpominać jak to kiedyś było.

*rano*

Rozmawiałyście całą noc . Poszłyście spać dopiero o 6 rano.No ale przecież musiałyście powspominać...


Obudziłaś się o 13 . Przechyliłaś głowe na prawo i zobaczyłaś śpiąca dziewczyne. Nie chciałaś jej budzić.Wyszłaś z pokoju lekko przychylając drzwi.Zobaczyłaś w salonie kartke. " [t.i] pojechaliśmy załatwić pare spraw. Zrób Natali śniadanie. " Poszłaś do łazienki i zrobiłaś poranną toalete. Przez małe okienko świeciło słońce. Umyłaś włosy i wyszłaś z łazienki kierując sie w strone pralni. Wyciągnełaś  swoje rzeczy i poszłaś sie ubrać. Ubrałaś sie  w czarne dżinsowe krótkie spodenki , Czarną bluzke z białym napisem ' Hug Me " i czarne vansy . Włosy spiełaś w wysokiego koka. Poszłaś robić śniadanie. Wyciągnełaś bułki . Zaczełaś je smarować masłem , a ktoś cie przytula od tyłu. To Natalia.
- Hej [t.i] ! Jak sie spało ? Bo mi świetnie ! - powiedziała szczęśliwa Natalia.
- Hejka . Mi dobrze. Idź sie ubierz ja zrobie śniadanie.
- Dobrze - I poszła.
Gdy skończyłaś robic nam posiłek podałaś go na stół i usiadłaś na krześle . Po chwili to samo zrobiła Natalia. Przy jedzeniu planowałyście gdzie pójdziecie bo takiej pogody nie można zmarnować. Postanowiłyście się przejść po pobliskim parku. Zjadłyście  i poinformowałyście mame Natalii że idziecie. Zamknełaś drzwi a klucze schowałaś do torebki. W ręce miałaś swoje kochane słuchawki i okularki pilotówki. Wyszłyście z klatki i od razu oślepiły was promienie światła. Skierowałyście się w strone parku . Lekki wiatr przeczesywał wasze włosy . Całą droge śmiałyście się . Wasze buzie wogóle sie nie zamkneły . Przez telefon robiłyście sosbie zdjęcia . Gdy doszyłyście na miejsce usiadłyście na ławce w cieniu.Nikogo oprócz ptaków tam nie było , więc postanowiłaś że puszczisz piosenke . Włączyłaś " Heart Attack " . Na początku zaczełyście śpiewać cicho , ale po chwili śpiewałyście na cąły głos. Wiedziałaś że nie umiesz ładnie śpiewać ale przynajmniej nie fałszowałaś . Natalia to coś innego . Ona ma piękny głos. Wsłuchałaś się w dźwięki wydobywane z waszych ust. Komponowały sie . Teraz faktycznie dotarło do ciebie że ładnie śpiewasz . Po chwili , coś ci enie pasowało . Słyszałaś za plecami jakieś głosy . Popatrzyłaś się na Natalie , a potem za siebie . To co zobaczyłyście zaskoczyło was i to strasznie.  To był Harry i Niall...

xxx
Przepraszam że takie krótkie... Miałam troche nauki. Dziękujemy jeszcze raz na wszystko <3

2 komentarze: