piątek, 16 listopada 2012

`1 cz.II

Hej , wiem że to jeszcze nie koniec bo jeszcze nic nie ma z chłopakami z 1D ale chciałam coś dodać. Jutro wstane i od razu zaczne pisac ciąg dalszy. Bez obaw . Miłego ♥




 Siedziałaś w aucie. Słońce świeciło a promienie światła wpdałay przez okno roświetlając cały pojazd.Rodzice wyglądali na smutnych. Wyciągłaś ze swojej torby tableta i włączyłaś muzyke , 1D "Over Again" i zaczełaś grałać w Angry Birds. Gdy skończyłaś grać , weszłaś na Facebook'a . Była wiadomość od Natalii. Napisała ci że tęskni. Planowała przylecieć na święta ale niestety nie da rady. Napisała też żebyś sie nie smuciła , bo wiedziała że zależy ci na tym. Ostatnie słowa cie wzruszyły . W wiadomości było napisane że cie kocha i nie może sie doczekać kiedy sie zobaczycie. Uśmiechnełaś się , a łza spłyneła ci po oku. Oparłaś głowe o szybe. Popatrzyłaś przez okno . Dopiero teraz zdałaś sobie z tego sprawe że bardzo za nią tęsknisz. I to bardzo. Ale za niedługo to sie zmieni. Bedziesz mieszkac w Angli. Zaczełaś myśleć o szkole i o tym jak sobie poradzisz.Nowe znajomości , nauczyciele przede wszystkim język. Może wkońcu tam ułoży sie twoje życie... Miałaś nadzieje że poznasz kogos takiego jak Natalia i Ola. Nagle zawibrowała ci kieszeń. Wyjełaś telefon i przeczytałaś wiadomość od Oli . `Będe za Tobą bardzo tęsknić. Dziękuje za te pare dni spędzonych z Tobą. Kocham cię , jak siostre.` Kolejne łzy popłyneły ci po policzku.Odpisałaś jej `Ja Tobie tez bardzo dziękuje. Wkońcu znalazłam przyjaciela.Nigdy o Tobie nie zapomne . Ja ciebie tez kocham. Niedługo napisze. `
Schowałaś komórke i zaczełaś odpisywac Natali . Napisałaś jej że nic sie nie stało.Że ją rozumiesz i tez nie możesz sie doczekać az sie zobaczycie.Że masz dla niej niespodzianke ale to potem. Też ją kochasz . Napisałas jej również że odezwiesz sie później. Wysłałaś wiadomość . Auto sie zatrzymało.
- To tutaj - powiedział tata.
*mama westcheła i wysiadła z auta* Schowałaś tableta do torby i tez wysiałaś z auta zabierając swoje rzeczy . Wyjeliście z bagażnika walizki i pożegnaliście się z  wujkiem. Stanełaś na chwile i spojrzałaś na wielkie wejście na lotnisko. Nie chciałaś lecieć.A może jednak chcciałaś? Z reszta to i tak nie ma znaczenia.Nie ma innej opcji. Weszłaś do środka i zobaczyłaś tate machającego do ciebie co oznaczało że masz tam iść. Odebrałaś bilet i skierowaliście sie do wyznaczonego miejsca. Podałaś pani bilet i przeszłaś dalej.Na ruchomej taśmie położyliście swoje walizki i przeszliście przez bramki. Po drugiej stronie je odebraliście. Czekaliście aż będzie można wejść na pokład.Popatrzyłaś na zegarek . Była 18.30 . Tata chodził po korytarzu az w końcu usiadł obok mamy i ciebie. Od razu zapytałaś sie go.
- Tato , a gdzie będziemy mieszkać? - zapytałaś
- W bloku. - rzekł tata.
- Ale ja sie pytam w jakim mieście.
- Aaa. Rozumiem. Jeśli dobrze pamiętam to w Machesterze.
- CO?! - lekko podniosłaś głos i wstałaś
*tata dziwnie sie na ciebie popatrzył*
- Coś nie tak? - zapytał
- Nie wszystko dobrze , tylko Natalia mieszka w Manchesterze. - Byłas szczęśliwa. Na samą myśl że wyprowadzasz sie do Angli cieszyłaś sie bo będziesz bliżej Natali  , a co dopiero to że będziesz mieszkać w tym samym mieście! uśmiechłaś się.
*tata zrobił to samo*
- To świetnie - odezwała sie mama.
- Jak sie ciesze . Chciałaś skakać z radości.
Nagle odezwał się głos z głośników.
*Pasażerowie lotu do manchesteru , proszeni są o podejście to wejscia numer 7.*
gdy to usłyszeliście wstaliście i wzieliście swoje walizki i podeszliście do wyznaczonego miejsca. Jeszcze raz daliscie bilet do kontroli . Walizki dałaś panu który stał przy wejściu .Przeszłaś przez wąski korytarz prowadzący do samolotu.Gdy weszłaś do środka samolotu stewardessa wskazały ci miejsce na którym musisz usiąść. Gdy zajełaś miejsce , obok ciebie usiadła mama . Tata usiadł za wami z jakimś panem .Wyłączyłaś telefon . Z torby wyjełaś słuchawki i MP4. Puściłaś "Summer Love" . Zanim wczyscy wsiedli mineło 30 min. Mama poinformowała cie że musisz zapiąć pasy bo startujemy. Poczułaś małe drganie i nagle usiosłaś się.  To byo dziwne uczucie , ale po chwili przyzwyczaiłaś się. Siedziałaś po stronie okna. dalej słuchając piosenek 1D i rozmyślając o Harrym ( on ci się najbardziej podobał z wszystkich ) patrzyłas przez okno. Byliscie wmiare nisko ( jesli można tak powiedzieć ) przez chwile zobaczyłaś białe chmury przez które przelatywaliście . Do Anglii leci się 2 godziny. Cały czas słuchałaś muzyki , byłaś zmęczona i zasnełaś. Twój sen nietrwał długo , bo obudziła cie mama i oznajmiła że lądujemy.Znowu poczułaś drganie i dziwne ciarki przelatujące po twoim ciele. Poczułaś jak samolot " podskakuje" i powoli sie zastrzymuje.Popatrzyłaś przez okno. Było ciemno.Na pasie startowym widziałaś jakiegos kolesia z żarówkami w rękach(?).Stewardessa powiedziała żebyśmy czekali aż przyjdzie nasza kolej na opuszczenie samolotu.  W tym czasie spakowałaś MP4 i jaśka którego wyciągłam przed startem.Byłaś gotowa. Już nie mogłaś sie doczekać aż zobacze nowy dom i Natalie.W końcu przyszła na was kolej. Wysiadłaś jako ostatnia.Widziałaś jak tata podchodzi do jakiegoś kolesia , który kogos ci przypominał...Ale nie mogłaś przypomniec sobie kto to jest. Był podobny do Paula manadżera One Direction ale to nie był on.Na sto procent. A może jednak...? Wraz z mamą podeszłaś do taty i od razu usłyszałas jak rozmawiają po angielsku. Byłas dobra z angielskiego , rozumiałaś każde słowo które wyszło z ich ust.Dowiedziałaś się gdzie będziecie mieszkać , ale i tak nie znam tych wszystkich ulic no bo przeciez jesteś tu pierwszy raz.Stałaś obok mamy która tez umiała rozmawiać po angielsku. Wszyscy w rodzinie umieją dobrze władac tym językiem bo tój dziadek pochodzi z Anglii. Tata pytał o różne sprawy ( chodzi o prace) i również gdzie będziemy mieszkać. Z tego co wiem , to rodzice widzieli mieszknie i jest ładniejsze od naszego w Polsce.Tata skończył rozmowe , i odwrócił sie do was i powiedział żebyśmy szli za tym kolesiem , bo jedziemy do nowego domu . A walizkami nie musimy sie martwic bo on je weźmie. Wyszliśmy z lotniska. Od razu jak wyszłam zobaczyłam wielkie wierzowce. Wysokie buzynki w oświetlonym mieście. Było ogromne. Tata czekał na was przed autem. Razem z mamą wsiadłaś do pojazdu. Czekaliście tylko na to aż ten dziwny gościu co przypomina ci Paula włoży walizki do bagażnika. gdy to uczynił wsiadł za kierownice i ruszył.Jechaliście szeroką ulicą , pomiędzy baardzo wysokimi wierzowcami które widziałaś z lotniska.Byłaś ździwiona takimi widokami bo w Polsce czegoś takiego nie było.Rozglądałas sie przez okno. I nagle zobaczyłas szyld z napisem "Nando's" Twoje oczy nie mogły uwierzyć w to co zobaczyły. Byłaś ździwiona no ale przecież . To Anglia.jechaliście chyba 25 min. aż wkońcu dojechaliście. Zatrzymaliście sie przed trzy-piętrowym blokiem.Wysiadłaś z auta zabierając swoją torbe .Stanełaś pod bramą i zaciągłaś powietrze.Usłyszałaś jak rodzice rozmawiają ze tym "Paulem". Cały czas patrzyłaś sie na blok. Myślałaś o tym gdzie teraz jest Natalia.Usłyszaś głos silnika i auto odjechało.
- Not o witamy w nowym domu - powiedział tata.
*mama cicho westchła* - tak . w nowym domu. - powiedziała.
Mama miała klucze w ręce i otworzyła drzwi na klatke. Spojrzała na plakietke z numerem domu.
- Numer 2. To tutaj - powiedziała wskazując drzwi po lewej stronie.Przekręciła dwa razy kluczem i drzwi sie otworzyły.
Weszliście do środka.Zapaliłaś światło.Po prawej stronie twoim oczom ukazał sie salon , z długą sofa , na przeciwko niej wisiał plazmowy telewizor. Na połodze leżał dywan a na nim stolik. Obok stojąca lampa , i regał na książki.Po lewej stronie była wypasiona kuchnia. Było w niej wszystko. Naprzeciwko wejścia do mieszkania był korytarz. Po lewej stronie była łazienka. W środku była wanna  po prawej długi blat i umywalki , a na ścianie duże lustro.Po lewej stronie była toaleta. Pełno ozdób , półki obrazy . Po prostu piękny wystrój. Naprzeciwko łazienki był pralnie . W środku była pralka , suszarka i miejsce na pranie.Dalej po prawej stronie była sypialnia dla rodziców.Duże łóżko posłane aksamitną pościelą , szafa , komody a na nich lampki. Pełno obrazów. Naprzeciwko był jeszcze jeden pokój. Przeznaczony dla ciebie. Gdy go zobaczyłaś " oczy wyszły ci z orbit " Było tam duze łóżko , biurko na którym stał laptop Apple. W pokoju stała też duża szafa. Na podłodze leżał dywan a na nim mała sofa . Naprzeciwko niej wisiał cieniutki telewizor. Ściany były kremowe . Wszystko do siebie pasowała idealnie. Twój wymarzony pokój.




Ps. Przepraszam za błędy :)

5 komentarzy:

  1. Przepraszam., wiem zabiłam tam osoby ale nie miałam czasu na poprawki bo mama kazała mi kończyć a ja chciałam to dodać .mam nadzieje ze się rozczytacie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zabiłam tylko zmieniłam , głupi słownik T9 -.-

      Usuń