piątek, 22 listopada 2013

#75 Louis


Siedziałaś właśnie i nie dowierzałaś co mówi lekarz. A dokładniej powiedział, że zostały ci półtora roku życia. Wyszłaś z gabinetu i nadal nie mogłaś uwierzyć. Przecież masz dopiero 18 lat a jedno pytanie cię dręczyło dlaczego? Ale postanowiłaś ten czas wykorzystać jak najlepiej. Poszłaś do domu opowiedziałaś wszystko rodzicom, którzy byli tak samo zdziwieni, jak ty. Poszłaś na górę do swojego pokoju, rzuciłaś się na łóżko i dopiero teraz zaczęły ci spływać łzy. Na następny dzień wstałaś, ogarnęłaś się i poszłaś do szkoły. Niestety nie miałaś przyjaciółki, ale radziłaś sobie sama albo okazywałaś słabość i płakałaś. Na szkolnym parkingu stała szkolna elita, czyli Liam Payne ze swoją dziewczyna Danielle Peazer, Zayn Malik z Perrie Edwards, Niall Horan, Harry Styles i największy z tych dupków Louis Tomlinson. Nie chcąc, żeby ci znowu mówili nie miłe rzeczy chciałaś pójść drugim wejście, ale niestety oni cię zauważyli. A jak pierwszy odezwał się mop (nie wiem czemu tak nazwałam Harrego nie pytajcie).
-Oh ktoż tu idzie? Czy to nie [T.I]?
-Zamknij się w końcu, bo much ci naleci.
-Pamiętaj do kogo mówisz.
-Co mi zrobisz? Już parę lat temu zniszczyliście mi życie, więc nie mam nic do stracenia. – powiedziałaś i poszłaś do szkoły. Gdzie od razu wszystkie oczy były skierowane na ciebie niestety. A dlaczego, bo pan Harold razem z koleszkami rozpowiedzieli, że się przespałaś z Louisem a wszyscy w to uwierzyli od tamtej pory nie masz nikogo. Pierwszy był angielski wszystko było, by dobrze, gdyby nie to że masz angielski z wrogiem nr 1, czyli Lou. Usiadłaś w swojej ławce, czyli trzeciej pod ścianą. Po chwili uczniów przybywało a go nie widziałaś odetchnełaś z ulgą. Po dzwonku przyszedł nauczyciel a 10 min potem Tomlinson.
-Miło, że zaszczyciłeś na swoją obecnością panie Tomlinson.
-Nie ma sprawy doktorku.
-W ramach kary usiądziesz z [T.I].
-Co ja panu zrobiłam. że pan mnie tak karzę?
-Nic. ale jemu przyda się kara
Nic już nie powiedziałaś. Chłopak usiadł obok ciebie. Podsuwał ci jakieś karteczki, które gniotłaś i wyrzucałaś do kosza nawet ich nie czytając. Po dzwonku odetchnęłaś z ulgą. Po skończonych lekcjach poszłaś do Sali teatralnej, gdzie odbywało się kółko dramatyczne. Wszyscy już byli zdziwił cię widok Lou on nigdy tu nie przychodził.
-Witajcie. Mam doskonały pomysł wystawmy Romea i Julie. Oczywiście główną rolę zagra [T.I] a Romea wybierzemy.
Tak się zaczęły przygotowania. Na angielskim musiał z tobą siedzieć Lou, ale już ci tak nie przeszkadzał. Pewnego dnia jak byłaś w bibliotece podszedł do ciebie on.
-Po co tu przyszedłeś?
-Chce prosić o pomoc.
-W czym?
-Nie mogę się nauczyć roli pomóż mi.
-10.
-Co za 10?
-Punkt 10: „Pomóż komuś, kogo nie lubisz”. Lista życiowych celów.
-W stylu „zmienić osobowość”?
- Zrobić sobie tatuaż
-A co jest najważniejsze?
-Jak ci powiem, będę musiała cię zabić.

-Okay to widzimy się po szkole
-Oczywiście
Tak jak obiecałaś spotkałaś się po szkole uczyliście się tekstu. Mijały tygodnie a wy mogliście się nazwać przyjaciółmi może nie do końca. Lou był sobą przy tobie przy swoich przyjaciołach był inny.
Dziś kolejny dzień i kolejna próba z, nim. Zapukał do twoich drzwi twoi rodzice nie byli zadowoleni z twojego wyboru ale cóż poradzić. Próba skończona. Mógł już jechać. Za trzy dni przedstawienie.
Dzień Przedstawienia
Miałaś piękną suknię wyglądałaś na prawdziwą Julie. Lou nie mógł oderwać od ciebie wzroku. Widziałaś i podeszłaś do niego. 
-Nie zakochuj się we mnie. – szepnęłaś i poszłaś na swoje miejsce.
Przedstawienie minęło bardzo dobrze. Na następny dzień szkoła wszędzie były porozwieszane plakaty z twoją głową i ciałem, które nie należało do ciebie. Miałaś łzy w oczach niestety wpadłaś na Lou, który cię złapał za ramiona i zobaczył, że płaczesz. Niestety, on widział plakaty.
-Kto to zrobił?! No przyznać się?!
-Nie wiedziałem, że takie coś przed nami ukrywasz.
-Zamknij się Styles to twoja sprawka. – Lou rzucił się na niego z pięściami. Wszyscy ich próbowali rozdzielić. W końcu się udało Louis zawiózł cię do domu.
-Ej wszystko w porządku?
-Tak dziękuje.- próbowałaś się uśmiechnąć, ale coś ci to nie wychodziło.
-Mam pytanie.
-To je zadaj.
-Umówisz się ze mną.
-Dlaczego?
-Bo mi się podobasz.
-Niech ci będzie jedna randka nic więcej.
Nazajutrz miałaś randkę z, nim może i się cieszyłaś, ale pamiętałaś co niedługo nastąpi. Przyjechał samochodem pod twój dom. Zabrał cię do restauracji na plaże. Cały wieczór wam minął bardzo dobrze.
-Mogę cię pocałować?
-Nie jestem w tym dobra.- odpowiedziałaś, a potem tylko czułaś jego wargi na swoich.
-Muszę ci coś powiedzieć. Kocham cię.
-Nie dotrzymałeś obietnicy. Miałeś się we mnie nie zakochiwać.
-Jeśli Bóg istnieje, czemu nie załatwi ci nowego swetra?
-Bo musi szukać twojego mózgu.
Odwiózł cię do domu. Kochałaś go teraz do ciebie to dotarło. Zostałaś jego dziewczyną nadal go oszukiwałaś. Wstałaś ledwie postawiłaś nogi na ziemi a zemdlałaś. Obudziłaś się w szpitalu obok ciebie spał twój chłopak.
-Lou- powiedziałaś słabo, ale na tyle słyszalnie że się obudził
-Dlaczego mi nie powiedziałaś?
-Bałam się.
Po paru dniach zostałaś wypisana w szkole już każdy wiedział o twojej chorobie. Po zakończeniu roku szkolnego Lou ci się oświadczył, wzięliście ślub. Wasze szczęście nie trwało długo, bo po 3 miesiącach zmarłaś. Lou nie był zdolny do życia ale potem już się oswajał z tą wiadomością. Nawet twoi rodzice go polubili. Niestety, on sobie nikogo nie znalazł. A ty całe jego życie oglądałaś z góry.

Co tam was? Dawno mnie tu nie było, ale powiem wam, że za bardzo nie miałam weny. Dobra to tak tekst pisany czcionką pochyłą są to cytaty z Szkoła Uczuć wgl cały imagin jest tak wzorowany. Co sadzicie Kendall ? Nie wiem, kiedy pojawi się następny mam małe problemy.
 Meggie xoxo

5 komentarzy:

  1. Cudowny *-*
    http://directionoverload.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy do napisanie tego zainspirował cię film 'Szkoła uczuć'?
    Naprawdę dobrze się czytało C:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet bardzo próbowałam odtworzyć historie, ale nie wiem czy mi wyszło. Dziękuje :)

      Usuń
  3. Świetne.:)x


    http://grenade-tlumaczenie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń