Dla Karoliny :)
*z wykorzystaniem piosenki Rachel Crow - Mean Girls*
Masz na imię [t.i.] i masz 14 lat. Jesteś dziewczyną Harryego Stylesa, tak, tego Stylesa. Jesteś trochę podłamana. W szkole popularne dziewczyny gdy dowiedziały się, że jesteś jego dziewczyną, próbowały ci się przypodobać, ale na to nie reagowałaś, a teraz? A teraz cię prześladują na każdym kroku. Grożą, że jak mu coś powiesz o tym co się dzieje w szkole, będzie z tobą jeszcze gorzej. Boisz się. Nie tylko o siebie, ale i o niego. Bo kto wie co takiej 14latce wpadnie do głowy, prawda?
24.06.2012r
Drogi pamiętniczku!
Popularne dziewczyny w szkole rozsyłają paskudne plotki o mnie. Jestem prześladowana. Sprawiają, że czuję się inna. Niektórzy moi przyjaciele przestali się ze mną widywać. Nie rozumiem tego! Nie rozumiem co zrobiłam. Nie wiem co im we mnie nie pasuje. Co ja kiedykolwiek im zrobiłam? Nie zrobiłam niczego złego... Wiem, że mogę mieć przyjaciół... Naprawdę mam nadzieję, że sprawy się niedługo polepszą, nie licząc teraz. Teraz, nic nie wydaje się jakby miało się zmienić. Muszę poczekać do końca roku szkolnego, zrobię sobie przerwę. Może zapomną o mnie i o tym, że 'trzeba' mi dokuczać?
*Czy byłaś kiedyś sama na lunchu,
Bo kiedy podchodzisz oni odchodzą od stolika.
Różnie mnie nazywają, ale moje imię
Muszę ci znowu przypominać, po prostu mów mi Rachel
Jak byś się czuła, biegnąć do domu, płacząc
Zamykając się w swoim pokoju, nie chcąc, by ktoś cię zobaczył
Kiedy wszyscy bawią się na zewnątrz, a ty mówisz sama do siebie*
Bo kiedy podchodzisz oni odchodzą od stolika.
Różnie mnie nazywają, ale moje imię
Muszę ci znowu przypominać, po prostu mów mi Rachel
Jak byś się czuła, biegnąć do domu, płacząc
Zamykając się w swoim pokoju, nie chcąc, by ktoś cię zobaczył
Kiedy wszyscy bawią się na zewnątrz, a ty mówisz sama do siebie*
Doczekałaś się tych upragnionych wakacji. Ale nic się nie zmieniło, jak Harry wyjechał do USA na trasę, by załatać pustkę w sercu chodziłaś na częste spacery które nie wyszły ci na dobre. Raz wróciłaś pobita, przez te głupie zazdrośnice. Rodzicom wcisnęłaś, że wdałaś się w bójkę i nie muszą się martwić, bo to się więcej nie powtórzy. Haz, natomiast przez jakiś tydzień unikałaś jak ognia. Jak wreszcie postanowiłaś odebrać od niego połączenie na Skype, chciał przeprowadzić z tobą poważną konwersację, ale wmówiłaś mu, że dostałaś szlaban na telefon i komputer, bo za późno wróciłaś do domu. Na końcu się popłakałaś szczerze tłumacząc się, że strasznie za nim tęsknisz.
15.07.2012r
Drogi pamiętniczku!
Popularne dziewczyny ciągle mnie prześladują. A ja wciąż nie rozumiem co im zrobiłam... Chodzi im o to, że umawiam się z Lokersem? Nie mam pojęcia. Tak strasznie czasami mam ochotę paść przed Haz na kolana, popłakać się i o wszystkim mu opowiedzieć, ale nie mogę, boję się. Harry wraca za 2 tygodnie na dość długi czas do Londynu, im będę więcej czasu z nim spędzać tym bardziej będą mnie krzywdzić. A co jak skrzywdzą jego? Nawet boję się o tym myśleć. To mnie przeraża. Czuję, że zamykam się w sobie i krzywdzę innych, podświadomi, ale to robię... Czekajcie, jak można kogoś podświadomie krzywdzić, skoro sobie zdajemy z tego sprawę?
*Nigdy więcej na to nie pozwolę
Nie chcę się tak czuć
Nie mogę uwierzyć, że do tej pory na to pozwalałam
Nie, nie, to nie jest w porządku
Co wy o mnie wiecie?
Chcecie wiedzieć, co myślę?
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Wyczesuję was z moich loków
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Nie będziecie dłużej rządzić moim światem
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Wyczesuję was z moich loków*
Nie chcę się tak czuć
Nie mogę uwierzyć, że do tej pory na to pozwalałam
Nie, nie, to nie jest w porządku
Co wy o mnie wiecie?
Chcecie wiedzieć, co myślę?
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Wyczesuję was z moich loków
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Nie będziecie dłużej rządzić moim światem
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Wyczesuję was z moich loków*
Kilka dni temu dostałaś kolejne groźby, typu: 'Nie zasługujesz na niego, idź się smażyć w piekle ździro!' Pocięłaś się. Nikomu o tym nie powiedziałaś. Bo po co? Lepiej zamykać się w sobie i trzymać wszystko dla siebie, co nie? A gówno prawda! Harry przyjeżdża dzisiaj. Jesteś sfrustrowana. Iść na lotnisko czy nie? Ostatecznie postanowiłaś udawać szczęśliwą. Szczerze to postanowiłaś nie przejmować się tymi głupimi idiotkami i 'iść dalej', ale to nie takie łatwe. Zamaskowałaś rany na nadgarstkach tonami makijażu i zamówiłaś taksówkę na lotnisko, chłopcy mają wylądować za 30 minut.
05.08.2012r
Drogi pamiętniczku!
Stałam na tym lotnisku denerwując się, minęło już 30 min a jego wciąż nie było. Może fani go wtedy zatrzymali? Nie wiem, ale po chwili poczułam jak oplata mnie od tyłu tymi swoimi gorącymi łapami. Od razu się uśmiechnęłam i odwróciłam na pięcie by go pocałować. Przeszliśmy wraz z chłopakami do czarnego vana. Przez cały czas czułam się obserwowana, ale przy moim 'mężczyźnie', wiedziałam, że jestem bezpieczna. Wsiedliśmy do samochodu, a kierowca ruszył. Harry siedział na przeciwko mnie, w pewnym momencie złapał moje nadgarstki i położył moje dłonie na jego policzkach. Myślałam, że zaraz zacznę wrzeszczeć z bólu! Rany po cięciach dawały się we znaki. Zaczął całować moje dłonie, opuszczając nadgarstki, na co odetchnęłam z ulgą i szybko się w niego wtuliłam, by ukryć nikłą łzę. Posadził mnie u siebie na kolanach i tak dojechaliśmy aż do jego i chłopaków domu. (...)
*Jak byś się czuła za każdym razem, idąc do szkoły
Ktoś patrzy na ciebie dziwnie i nazywa frajerem
Wszystkie te dziewczyny noszą gumowo balonowy róż
Zgaduję, że nie dostałam notatek
Bo one śmieją się z mojej niebieskiej koszulki
Cóż, mam nadzieję, że czujecie się dobrze,
Traktując innych
Wiecie, jak zupełnie obcych
Bo to jest łatwiejsze niż stanie przy mnie*
Ktoś patrzy na ciebie dziwnie i nazywa frajerem
Wszystkie te dziewczyny noszą gumowo balonowy róż
Zgaduję, że nie dostałam notatek
Bo one śmieją się z mojej niebieskiej koszulki
Cóż, mam nadzieję, że czujecie się dobrze,
Traktując innych
Wiecie, jak zupełnie obcych
Bo to jest łatwiejsze niż stanie przy mnie*
Cały plan 'nie mówienia Haz' prawie się udał gdyby nie jedna wpadka, ale o tym później. Siedziałaś z chłopakami w salonie i słuchałaś i opowieści pt. 'jak jest tam za oceanem'. Było przy tym dużo śmiechu, trzeba przyznać. Później gdy zapytali ciebie co robiłaś przez ten cały czas, odpowiadałaś, że się potwornie nudziłaś. Nic innego nie wpadło ci do głowy. Dostałaś sms. Kolejna pogróżka. Żeby nie rozkleić się przy przyjaciołach poszłaś do łazienki 'siku'.
(...) Dojechaliśmy, pogadaliśmy i dostałam koleiny sms. Tym razem z zastrzeżonego numeru. Nawet nie napiszę co tam było, nie jestem aż tak wulgarna! Poczułam łzy w oczach i poszłam do łazienki zostawiając telefon z otwartą wiadomością na ławie. To był mój największy błąd. Zamknęłam się w łazience i usiadłam na zimnych kafelkach w rogu pomieszczenia, tłumiąc mój szloch w kolanach. W pewnym momencie Harry zaczął dobijać się do drzwi łazienki, a że nie chciałam otworzyć, wyważył drzwi. Poczułam jego wzrok na sobie, zaczął pytać: 'Kochanie dlaczego mi nie powiedziałaś? Jak długo dostajesz takie wiadomości? Zrobiłbym coś z tym, przecież wiesz, że możesz na mnie polegać.' Podszedł, wziął mnie na ręce i zaniósł do swojego pokoju przez cały czas mocno w siebie wtulając. Posadził mnie na łóżku, podał chusteczkę i obiecał, że coś z tym zrobi. Ale ja, jak to ja, mimo, że miałam gwarancję bezpieczeństwa, musiałam się mu postawić. Krzyczałam, żeby nic z tym nie robił, że jak się dowiedzą będzie jeszcze gorzej, a ja tego nie wytrzymam. Nie posłuchał, napisał o tym na twitterze, wygarniając wszystkim hejterom. Pokręciłam głową i wybiegłam z posiadłości kierując się w stronę domu. Słyszałam jak ktoś mnie nawołuje, oczywiście Harry, ale przyśpieszyłam i pędem wpadłam do domu. (...)
*Nigdy więcej na to nie pozwolę
Nie chcę się tak czuć
Nie mogę uwierzyć, że do tej pory na to pozwalałam
Nie, nie, to nie jest w porządku
Co wy o mnie wiecie?
Chcecie wiedzieć, co myślę?
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Wyczesuję was z moich loków
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Nie będziecie dłużej rządzić moim światem
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Nie będziecie dłużej rządzić moim światem*
Nie chcę się tak czuć
Nie mogę uwierzyć, że do tej pory na to pozwalałam
Nie, nie, to nie jest w porządku
Co wy o mnie wiecie?
Chcecie wiedzieć, co myślę?
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Wyczesuję was z moich loków
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Nie będziecie dłużej rządzić moim światem
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Nie będziecie dłużej rządzić moim światem*
Szczerze, to poczułaś się lekko oszukana, ale sama nie wiedziałaś dlaczego. Opowiedziałaś o wszystkim rodzicom. Postanowili, że dopóki sprawa nie przycichnie zostaniesz na stałe w domu. Czyli jakieś 3 tygodnie, jeśli nie więcej. Codziennie, się tniesz, ale... nie wiesz dlaczego to robisz. Z tęsknoty za ukochanym? Ale przecież on cię 'zdradził'! Przynajmniej czułaś się przez niego zdradzona. Codziennie przychodził, zostawiał kwiaty, bombonierki, liściki... Twój tata codziennie grzecznie odsyłał go do domu, pocieszając. To wszystko jedynie pogłębiało twój ból, miałaś motywację do dalszego 'niszczenia siebie' żyletką. Minęły 2 tygodnie, postanowiłaś sprawdzić co tam na świecie. Od razu w oczy rzucił ci się nagłówek: 'Harry Styles z One Direction odejdzie z zespołu jeżeli fani nie zaprzestaną ataków na jego dziewczynę [t.i.] [t.n.]!'
(...) Siedziałam te 2 tygodnie sama w domu. Weszłam na internet ogarnąć świat. 'Harry Styles z One Direction odejdzie z zespołu jeżeli fani nie zaprzestaną ataków na jego dziewczynę [t.i.] [t.n.]!' Zatkało mnie. On chce mi poświęcić jedną z najważniejszych rzeczy w jego życiu. A co ja robię, jak się odwdzięczam? Izoluję się od świata próbując zapomnieć o swoich problemach, które mogły by być naszymi wspólnymi! Muszę mu pomóc! Muszę się ogarnąć, pokazać, że się nie dam! Że nie jestem taka łatwa do złamania, w tym oszukuję sama siebie, ale muszę pokonać swoją słabość, prawda? (...)
*Myślisz, że kim ty jesteś
Plotkarą, gwiazdą kawiarenki
Może ktoś był dla ciebie bezlitosny
Więc myślisz, że to jest to, co powinnaś robić
Pewnego dnia, to możesz być ty
Kiedy będziesz potrzebować przyjaciela, ale nie będziesz już popularna
Kiedy wszyscy wyjdą, jak wejdziesz do pokoju
Mam nadzieję, że ci wybaczą*
Plotkarą, gwiazdą kawiarenki
Może ktoś był dla ciebie bezlitosny
Więc myślisz, że to jest to, co powinnaś robić
Pewnego dnia, to możesz być ty
Kiedy będziesz potrzebować przyjaciela, ale nie będziesz już popularna
Kiedy wszyscy wyjdą, jak wejdziesz do pokoju
Mam nadzieję, że ci wybaczą*
Ogarnęłaś się, ubrałaś i wybiegłaś w stronę domu 1D. Biegłaś ulicami, prawie potrącił cię samochód, ale biegłaś dalej! Stanęłaś przed drzwiami zdyszana i mocno zapukałaś. Otworzył ci uradowany twoim widokiem Zayn, od razu powiadomił cię, że Harry zabarykadował się u siebie w pokoju i nie ma zamiaru stamtąd wychodzić, a co dopiero kogokolwiek tam wpuszczać. Pobiegłaś na górę potykając się o własne nogi. Upadłaś na schody i zacisnęłaś mocno zęby z przeszywającego bólu kostki, prawdopodobnie ją skręciłaś. To nie jest teraz ważne, ważny jest on. Przykuśtykałaś do drzwi pokoju i delikatnie je otworzyłaś. Zakryłaś usta dłonią i z oczu momentalnie popłynęły ci łzy. Leżał na podłodze zwinięty w kłębek. W pokoju panowała sodoma i gomora. Ona naprawdę cierpi i właśnie zdałaś sobie z tego sprawę.
(...)Leżał na podłodze zwinięty jak kłębek wełny. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego, że on mnie na prawdę kocha! Nie liczy się ze zdaniem innych i tą głupią granicą wiekową! To nic, że mam dopiero 13 lat. On jest tym jedynym, ja to wiem, ja to czuję. To jest prawdziwa miłość! Przykuśtykałam do niego omijając wszystkie brudy na podłodze i się obok niego położyłam. Spał tak jak przypuszczałam. Wtuliłam się w jego tors, ucałowałam słone od płaczu oczka, policzki i na końcu usta. Wiem, że to uwielbia. Uśmiechnął się i nie otwierając oczu mocno mnie do siebie przytulił, szepcąc mi do ucha: 'Nigdy więcej, proszę. Następnym razem mi powiedz przejdziemy przez to razem. Kocham cię.' I delikatnie mnie pocałował. Teraz czuję się jak księżniczka, a on moim księciem.
*Nigdy więcej na to nie pozwolę
Nie chcę się tak czuć
Nie mogę uwierzyć, że do tej pory na to pozwalałam
Nie, nie, to nie jest w porządku
Co wy o mnie wiecie?
Chcecie wiedzieć, co myślę?
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Wyczesuję was z moich loków
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Nie będziecie dłużej rządzić moim światem
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Nie będziecie dłużej rządzić moim światem*
Nie chcę się tak czuć
Nie mogę uwierzyć, że do tej pory na to pozwalałam
Nie, nie, to nie jest w porządku
Co wy o mnie wiecie?
Chcecie wiedzieć, co myślę?
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Wyczesuję was z moich loków
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Nie będziecie dłużej rządzić moim światem
Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Nie będziecie dłużej rządzić moim światem*
Od tamtego zdarzenia minęło już ładnych parę lat. Wciąż jesteście razem, ale już nie sami. W drodze jest wasza pierwsza córeczka, Darcy.
10.06.2025r
Drogi pamiętniczku!
Wiem, że od bardzo dawna nie pisałam, lecz... już nie napotykałam na żadne życiowe problemy. Wraz z Harrym jesteśmy od 5 lat małżeństwem, właśnie czekamy na naszą pierwszą córeczkę. Jetem na ostatnim roku studiów, a dokładnie medycyny. Jest wspaniale. Po tamtym niemiłym incydencie przeniosłam się do innej szkoły bliżej domu Haz. Codziennie Harry czeka na mnie w domu z inną, ciekawą niespodzianką. Nasza miłość nie wyblakła, kocham go nad życie! Pewnie się zastanawiasz co się stało z jego karierą? Chłopcy nagrali jeszcze kilka płyt, zrobili kilka tras koncertowych, a teraz szczególnie skupiają się na rodzinie. Za jakiś czas wrócą do koncertowania, a ja wraz z nimi oraz ich żonami i dziećmi, będziemy ich wspierać. Szczerze? Nie mogło być lepiej! Mam rodzinę, przyjaciół, dziecko w drodze... Obiecuję, że tu jescze kiedyś zajżę, może gdy będę miała jakiś dylemat? Nie wiem, ale wiem, że nigdy o tobie nie zapomnę, pamiętniczku <3
Na zawsze Twoja [t.i]!
*Podłe dziewczyny, podłe dziewczyny
Nie będziecie dłużej rządzić moim światem*
Nie będziecie dłużej rządzić moim światem*
------------------------------------------------------------------------------------------------
No mnie się podoba :3