sobota, 1 grudnia 2012

`1 cz. IV


Hejka ♥ Sorki że tak długo ale mam małe problemy.
:c Przepraszam . :*

***


Chłopcy musieli sobie spacerować po Manchesterskiej okolicy co było zadziwiająco dziwne bo powinni być na Manchester Arena I szykować się do koncertu który miał się odbyć za dwa dni. Przestałyście śpiewać już kiedy ich ujrzałyście. Zaczęłaś przecierać oczy. Miałaś wrażenie jakbyś miała halucynacje… Natalia lekko się zachwiała z wrażenia i spadła z ławki, na której wcześniej stała i upadła na zimny beton
Od razu podbiegł do niej Niall.
- Wszystko w porządku ? - zapytał zmartwiony chłopak i podał rękę twojej przyjaciółce.
- Tak dzięki . - powiedziała Natalia . – Dziękuje znaczy się – dodała zawstydzona
Chłopcy się do was uśmiechnęli. Po chwili gdy już wiedziałyście że oni nie są halucynacją, przestałyście panikować, i podniecać się. Wiedziałyście obie, że oni tego nie lubią.
- Napewno wszystko w porządku? - zapytał Harry.
- Tak jasne … - odparłaś z wolna patrząc sie na chłopaka.
- Boli mnie tyłek - powiedziała Natalia ze spuszczoną głową, masując swoje bolące pośladki. Musiały ją mocno boleć po upadku na beton.
Patrzyłyście się na siebie bo nie mogłyście uwierzyć w to co widzicie.
Stali przed wami chłopcy z najsławniejszego zespołu tych czasów. Marzyłyście o tej chwili .
Hazza czyli Harry, uśmiechnął sie do ciebie , odwzajemniłaś to po czym Harry'emu ukazały się twoje dołki.
- Ty też masz dołeczki! - krzyknął Niall ze śmieszną miną.
- No mam . - uśmiechnęłaś się po czym wszyscy wybuchliście śmiechem po tym jak Niall zaczął udawać że też ma dołeczki . Strasznie dziwnie to wyglądało .
- Jak macie na imię ? - zapytał Harry.
- Ja jestem [t.i] a to jest Natalia. - wskazałaś na przyjaciółkę.
- Nie jesteście z Anglii ? - zapytał Niall.
- Nie , jesteśmy z Polski - powiedziała Natalia.
- Świetnie mówicie po angielsku. - rzekł Harry.
- Dziękuje - powiedziałaś i znowu pokazałaś swoje dołeczki.
Przez chwile rozmawialiście . Cały czas czułaś na sobie spojrzenie Harry'ego.
- Możemy zrobić sobie z wami zdjęcia ? - zapytała po czasie Natalia.
- Pewnie - powiedział Harry pokazując specjalnie Niall'owi swoje dołeczki.
Z torebki wyciągnęłaś swój telefon. Poprosiłaś Nialla żeby zrobił wam zdjęcie.
Na pierwszym pozowaliście normalnie , stojąc wyprostowani i uśmiechnięci. Na drugim robiliście głupie miny. W pewnym momencie Harry wziął cię na barana. Zaczęłaś się śmiać. Niall zrobił to samo i wziął na barana Natalie.
Hazza udawał że jest samolotem i skręcał w prawo i lewo , od czego tobie było nie dobrze. Cały czas się śmialiście. Popatrzyłaś na Natalie. Zobaczyłaś w jej oczach radość. To samo było w twoich oczach. Całe twoje ciało przepełniało szczęście.Nagle nie wiadomo jakim sposobem zderzyliście się ale na szczęście nikomu nic sie nie stało. W końcu Harry postawił cie na ziemie. Niall z Natalią ganiali gdzieś po parku. Usiedliście na ławce. Przez konary drzew przedostawało się słońce. Na nos założyłaś swoje okulary. Zaczęliście rozmawiać. Powiedział ci że nie ma za dużo czasu żeby zrobić coś szalonego. Ty mogłaś. I to cie trochę przybiło.. Widać było że już jest tym wszystkim zmęczony. Że nie może wyjść z kolegami do klubu , tak na spokojnie bez żadnych zdjęć czy autografów. Chce sie poczuć jak zwykły chłopak, chociaż czasami sława jest okej , ale to czasami. Przez tą rozmowę , gdzie Harry zwierzył ci sie , wiedziałaś że masz przyjaciela. Przynajmniej ty go bardzo polubiłaś. No ale co z tego ? Przecież to gwiazda która nie ma czasu wyjść gdzieś a co dopiero zapamiętać taką osobę jak ty i z nią porozmawiać . Ale przynajmniej spotkałaś go . Harry'ego Stylesa. I to było najlepszą rzeczą. Było ci lepiej na sercu że mogłaś z nim porozmawiać o jego problemach. Pomogłaś mu .Tak samo to , że ty mu powiedziałaś swoje problemy .Gdy opowiadałaś mu swoje życie , był smutny , zmartwiony . Widać było że to go trochę posmuciło. Naprawdę byłaś szczęśliwa że go spotkałaś. Harry okazał się normalnym chłopakiem który współczuje i pomaga. Chociaż to zaraz zniknie , bo pewnie pojedzie do USA i zapomni o tobie.
- Harry. Nie wiedziałam że to tak wygląda. Zawsze jak oglądałam wasze zdjęcia , byłeś uśmiechnięty.
- Ja naprawdę lubię chłopaków, szczególnie Nialla, który zawsze mnie wspierał. Uwielbiam śpiewać. Naprawdę życie gwiazdy jest dobre, ale mnie to już męczy. Te autografy...Mała łezka popłynęła mu po policzku. Przytuliłaś go.Harry uśmiechnął się pokazując swoje białe ząbki i nieziemskie dołki. W oddali usłyszałaś śmiech Nialla i Natalii. Popatrzyłaś na Harry'ego. Uśmiechnęłaś się .Chłopak odwzajemnił to . Ściągnął ci okulary na co ty zareagowałaś przymrużeniem oka . Popatrzyłaś się na jego zielone kocie oczy.
- Jestem bardzo szczęśliwy że cie poznałem. Mogę sie komuś zwierzyć. Zawsze jak rozmawiałem z jaką fanką , kończyło sie to zemdleniem albo piskiem.
- Ja też jestem szczęśliwa. Nie wiem jak to jest być gwiazdą , ale rozumiem twoje problemy.
Wpatrzyłaś się w jego oczy. Były bardzo podobne do twoich. Poczułaś jak jego malinowe usta dotykają twoich.Przejechałaś ręką po jego lokach. Gdy skończyliście sie całować , przytuliłaś się do Hazzy i oparłaś głowe na jego torsie. Może to za szybko, ale naprawdę go polubiłaś jako normalnego chłopca a nie sławnego gwiazdora. Chłopak czesał twoje włosy palcami , a ty wtuliłaś się w niego jeszcze bardziej. Usłyszałaś cichy śmiech Harry'ego. Zobaczyłaś Nialla huśtającego Natalię, która krzyczała naprawdę głośno. Wstałaś i zaczęłaś biec do przyjaciółki. Odwróciłaś się i zobaczyłaś biegnącego za tobą Hazzę. Dobiegłaś i usiadłaś na wolnej huśtawce obok Natalii. Zaczęłyście sie śmiać. Niall huśtał was na zmianę , i biedny nie nadążał. Harry stał i śmiał się w niebogłosy . Huśtałaś się wysoko. Patrzyłaś się na niebieskie niebo Było tak dobrze. Natalia zaczęła się śmiać. Popatrzyłaś na nią i zobaczyłaś Nialla łaskoczącego ją . Zeszłaś z huśtawki. Hazza podszedł do ciebie i chwycił Cię w talii.
- Idziemy coś zjeść? - zapytał Niall.
Natalia wpadła w śmiech i przytuliła sie do niego.
- Czemu nie , zgłodniałam. – powiedziała Natalia
- Ty zawsze jesteś głodna ! – stwierdziłaś.
- No to chodźmy do Nandos ! - krzyknął Harry
Zaczęliście iść . Gdy chłopcy rozmawiali o czymś , ty powiedziałaś Natalii do ucha.
- To mój drugi najlepszy dzień w życiu.
- Czemu drugi - zapytała
- Bo pierwszy to dzień kiedy sie poznałyśmy - powiedziałaś i pocałowałaś ją w policzek. Stanęłyście. Natalia przytuliła cie i poczułaś na swoim ramieniu jej ciepłe łzy. Jeszcze mocniej ją przytuliłaś i też sie popłakałaś. Popatrzyłaś sie na jej oceaniczne oczy i uśmiechnęłaś się. Wytarłaś jej policzek.
- Czuję, że znów jestem szczęśliwa po raz pierwszy od dłuższego czasu – uśmiechnęła się do Ciebie, patrząc Ci prosto w oczy.
 Zaczęłyście iść . Zorientowałaś się że chłopcy są daleko więc zaczęłyście biec. Taki mały wyścig. Byłaś juz wystarczająco blisko Hazzy więc lekko rzuciłaś się na niego i krzyknęłaś 'Boo' . Chłopak wystraszył się i wpadł w ręce Nialla. Wszyscy zaczęli się śmiać a ty myślałaś że nie wytrzymasz. Niall postawił Harrego na ziemie. Podeszłaś do Nialla i przytuliłaś go przyjacielsko. Blondyn uśmiechnął się do ciebie po czym ty podeszłaś do śmiejącego się Harry'ego i pocałowałaś go w policzek mówiąc ' przepraszam' .
Chłopak wziął cie na ręce i nie chciał puścić . Krzyczałaś i śmiałaś sie jednocześnie. W końcu postawił cię na ziemi i pocałował w usta.
- Uuuu !! – Krzyczeli Natalia i Niall.
Odpowiedzieliście na to uśmiechem. Chwyciliście sie za ręce i całą paczką skierowaliście się w stronę Nandos, do którego szło się ładne 20 minut.




Pamiętajcie o dodawaniu komentarzy ! ♥♥♥

3 komentarze: